Czy warto inwestować w drogie sprzęty fotograficzne?
Moje pierwsze kroki w fotografii - jak zaczynałam przygodę z obiektywem?
Zaczęłam od małego, kompaktowego aparatu, który służył mi do robienia zdjęć podczas rodzinnych spotkań czy wakacyjnych wypraw. Było to na długo przed erą smartfonów z aparatami o dużej ilości megapikseli. Wtedy mała srebrna 'małpka' była dla mnie oknem na świat – umożliwiała uchwycenie ulotnych chwil, które potem mogłam podzielić się ze światem.
Nikon, Canon, czy iPhone? - Porównanie sprzętów fotograficznych na różnych poziomach cenowych.
W miarę jak moje zainteresowanie fotografią rosło, zaczęłam poszukiwać sprzętu, który pozwoli mi na większą kreatywność i lepszą kontrolę nad efektem końcowym. Zaczęłam od Nikon D3100, który pozwalał na obsługę w trybie manualnym. W miarę jak zdobywałam doświadczenie, postanowiłam zainwestować w coś bardziej zaawansowanego. Po wielu porównaniach specyfikacji i sprawdzeniu opinii w internetach, wybrałam sony a7riii. Jest to aparat pełnoklatkowy, który dał mi możliwość robienia zdjęć w wyższej jakości, nawet przy słabym oświetleniu.
Porównanie cen
- Nikon D3100 - około 2000 zł.
- Canon 5D Mark II - około 5000 zł
- Sony A7RIII - około 10 000 zł.
A co z iPhone? Wiele osób obecnie robi zdjęcia smartfonem, a jakość tych zdjęć jest coraz lepsza. Jednak zawsze istnieje pewna granica, której smartfon nie jest w stanie przekroczyć, a właśnie ta granice przekroczył mój sony a7riii . Zdecydowanie nie zastąpi on profesjonalnej lustrzanki, ale na pewno jest świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy chcą robić dobre zdjęcia bez konieczności noszenia ze sobą dużej i ciężkiej lustrzanki.
Zastanawiasz się nad inwestycją? Moje rady i spostrzeżenia.
Wielu z was pewnie zastanawia się, czy warto inwestować w drogi sprzęt fotograficzny. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo indywidualna i zależy od wielu czynników. Jeżeli zaczynasz swoją przygodę z fotografią i jeszcze nie jesteś pewny, czy to coś na co chcesz poświęcić więcej czasu i pieniędzy, to zdecydowanie polecam rozpocząć od mniejszych i tańszych modeli. Dla mnie ten proces był stopniowy i wynikał z konieczności oraz z pasji, którą rozwijałam. Dlatego moja rada brzmi: Zacznij od małych kroków, zyskuj doświadczenie i sukcesywnie podnoś swoje umiejętności.
Inwestycja w drogi sprzęt ma sens tylko wtedy, gdy planujesz go intensywnie wykorzystywać i pracować na wyższym poziomie. Jeżeli Twoja przygoda z fotografią ogranicza się do robienia okazjonalnych zdjęć na imprezach rodzinnych, to wystarczy ci tańsza lustrzanka lub nawet smartfon.
Drogi sprzęt nie zrobi z ciebie lepszego fotografa. To ty musisz nauczyć się tego, jak z niego korzystać, jak rozumieć światło, jak wykorzystywać różne rodzaje obiektywów i jak twórczo podejść do swojej pracy. Dasz radę!